Sezon 2008/2009

Michał · Wysłany: Pią 16:41, 20 Mar 2009 Temat postu: Sezon 2008/2009

Sezon zakończyliśmy w zeszłą niedzielę, wygrywając w Komorowie 10:8. Był to pierwszy sezon naszych gier w V lidze. Ostatecznie zajmiemy 4 lub 5 lokatę. Jedni pewnie będą uważać to za sukces, inni poczuli niedosyt.

Michał · Wysłany: Pią 18:20, 27 Mar 2009 Temat postu:

Pierwszy sezon Lotosu Jabłonna w rozgrywkach V Ligi Tenisa Stołowego można zaliczyć do udanych. Wiadomo, że sami zawodnicy liczyli na awans do rozgrywek IV Ligi, ale Krakowa od razu także nie zbudowano, jak brzmi znane powiedzenie. Awans trzeba będzie odłożyć na kolejne sezony.

Przypomnę, że w lipcu zeszłego roku zaczęły się ostre przygotowania do rozgrywek. Pod okiem nowego instruktora Mariusza Cura zabrano się do ciężkiej pracy. Nie było łatwo. Cały lipiec, w upale i duchocie w hali Szkoły Podstawowej w Chotomowie, Lotosiacy szlifowali formę. Swoje umiejętności dopracowywali podczas otwartych turniejów w Warszawie (Spójnia i ATS). Pod koniec sierpnia tenisiści udali się do Zdworza koło Płocka na pięciodniowe zgrupowanie. Tam trzy razy dziennie aktywnie trenowali, a w wolnych chwilach dopingowali sportowców podczas Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Po powrocie ze Zdworza na dalsze przygotowania do początku rozgrywek pozostało zaledwie półtora miesiąca. W tym czasie, prócz treningów, nadal startowali w turniejach w Warszawie, a także w Legionowie i Wieliszewie. Pozytywnie wypadł mecz towarzyski z zespołem GKS III Pokrzywnica, w którym wystąpiło dwóch zawodników trzecioligowych. Lotos wygrał w Niestępowie 10:8.

12 października 2008 r. Lotos Jabłonna zainaugurował rozgrywki w lidze. Do Jabłonny przyjechała druga drużyna Ożarowianki Ożarów Mazowiecki. Miejscowi nie dali żadnych szans rywalom. Wygrali zdecydowanie 10:2. Punkty w meczu zdobyli: Machnacki – 3,5, Baćkowski i Kwiatkowski po 2,5 i Bryliński – 1,5. Tydzień później rozegrali kolejne spotkanie. Tym razem na wyjeździe z Nadwiślaninem Słubice. I znów pewne zwycięstwo podopiecznych Cura 10:0. W meczu po 2,5 punktu zdobyli: Baćkowski, Bryliński, Kwiatkowski i Machnacki. Trzeci pojedynek przyniósł pierwszą porażkę. W Jabłonnie stawił się HALS III Warszawa, z byłymi zawodnikami ekstraklasy. Niespodzianki nie było. Przyjezdni rozgromili gospodarzy 10:1. Jedyny punkt dla Lotosu wywalczył Baćkowski. 9 listopada Lotos znów udał się w kierunku Płocka. Tym razem do Wyszogrodu, gdzie stoczył spotkanie ze LKS Stegny. Wygrana Lotosu nie podlegała dyskusji. Na zwycięstwo 10:1 złożyły się punkty: Machnackiego – 3,5, Brylińskiego – 2,5, Baćkowskiego – 1,5 i debutujących – Prusinowskiego – 2 i Pawelczyka - 0,5. Kolejny mecz to arcyciekawa potyczka z UKS II Komorów. Wygrana 10:8 po dramatycznym spotkaniu, wspaniałym dopingu przez cały mecz i zwycięstwie w ostatniej grze Cura, to najważniejsze fakty z tego pojedynku. Punkty z Komorowem zdobyli: Bryliński – 3,5, Cur – 2,5, Baćkowski i Kwiatkowski po 2. Niestety tydzień później przyszła porażka z UKS Sanniki. Młodzi zawodnicy spod Płocka zaskoczyli miejscowych. Wygrali zdecydowanie 10:5. Nic nie tłumaczy słabszej postawy Lotosu, kilka gier uciekło po przegranych 2:3. 5 punktów jakie zdobyli jabłonowscy tenisiści rozłożyły się na: Baćkowskiego –2,5, Brylińskiego i Machnackiego po 1 i Kwiatkowskiego – 0,5. Nie lepiej było tydzień później. W Brwinowie, w zimnej hali, na kiepskich stołach, Lotos nie sprostał rywalowi. Przegrana 6:10 zmniejszyła szansę Lotosu na awans do grupy walczącej o awans. Punkty z Sokołem zdobyli: Bryliński i Machnacki po 2,5 i Cur – 1. Ostatni mecz, po pauzie w 8 kolejce, z ATSem V Warszawa miał zadecydować o awansie do grupy walczącej o awans do IV ligi. Dobrze, że halę w Warszawie Lotosiacy znają na wylot. Grają tam dosyć często w turniejach. Znów walka toczyła się do ostatnich gier spotkania. Lotos wygrał 10:8 i dzięki temu w połowie lutego mógł przystąpić do rozgrywek w lepszej części tabeli. W meczu w Warszawie punktowali: Bryliński i Machnacki po 3,5, Baćkowski – 2, Kwiatkowski – 1. Po I rundzie Lotos zajmował 4 miejsce z 10pkt. i stosunkiem gier 62:49. Tracił 6pkt. do lidera i punkt do miejsca dającego grę w barażach.
Ciąg dalszy w następnym wydaniu Gazety Powiatowej.

Krzaku · Wysłany: Sob 16:17, 28 Mar 2009 Temat postu:

A kiedy rusza nowy sezon ? Very Happy

Michał · Wysłany: Sob 16:34, 28 Mar 2009 Temat postu:

Niestety to jest chore, że liga tak praktycznie trwa od połowy października do połowy marca (plus baraże).
Powinno być tak, że w drugiej rundzie gra się mecz i rewanż w grupie walczącej o awans jak i w grupie słabszej.

A tak nowy sezon ruszy od ok. 15 października:)

Krzaku · Wysłany: Nie 13:10, 29 Mar 2009 Temat postu:

No nieźle xD macie trochę czasu na przygotowania Very Happy

Michał · Wysłany: Nie 15:04, 29 Mar 2009 Temat postu:

Hals III Warszawa wygrał z Komorowem II 10:1. Dzięki temu wynikowi zajmiemy 4 miejsce w rozgrywkach.

Tenisista · Wysłany: Wto 6:00, 31 Mar 2009 Temat postu:

Kiedy druga czesc podsumowania?

Michał · Wysłany: Wto 12:17, 31 Mar 2009 Temat postu:

Myślę, że może w... przyszłym tygodniu:)
Pozdrawiam

Michał

Podsumowanie startów Lotosu Jabłonna
w V Lidze Tenisa Stołowego - 2008/2009. Część 2

W zeszłym tygodniu przypomniałem starty tenisistów Lotosu w pierwszej rundzie i ich zakwalifikowanie się do grupy walczącej o awans do IV ligi. W drugiej części przedstawię mecze rundy drugiej.
Pierwszy mecz zawodnicy jabłonowskiego klubu zagrali w Warszawie z faworyzowanym HALSem III. I tak jak w pierwszej rundzie, tak i w drugiej musieli uznać wyższość faworyta rozgrywek. Jednak tym razem podopieczni Mariusza Cura wywalczyli 4 punkty. 2,5 z nich zdobył Michał Machnacki, 1 – Marcin Baćkowski, 0,5 – Olaf Bryliński. Porażka 4:10 nie była złym wynikiem. Wydawało się, że forma tenisistów rośnie. Niestety kolejny mecz pogrzebał całkowicie szansę walki w barażach o upragnioną IV ligę. 22 lutego do Jabłonny przyjechał Sokół II Brwinów. Na ten mecz cały team mocno się mobilizował, ponieważ chciał się zrewanżować za porażkę 6:10 z Brwinowa. Goście szybko odskoczyli w meczu na 4:2. Gospodarze odrobili straty i zrobiło się 5:5. Od tego momentu wszystko zacięło się w ekipie gospodarzy. Przegrali trzy kolejne gry, które powinni wygrać!!! Ostatecznie Lotos uległ Sokołowi 6:10. Punkty dla gospodarzy zdobyli: 2,5 – Machnacki, 2 – Baćkowski, 1- Cur, 0,5 – Bryliński. Nie lepiej było w Sannikach, a zdecydowanie gorzej. Tam Lotos poległ jeszcze bardziej, bo 3:10. Młodzi zawodnicy wspomagani doświadczonym Henrykiem Podsiadłym nie dali szans gościom. Skromna zdobyć punktowa rozłożyła się na: Sebastiana Kwiatkowskiego – 1,5, Brylińskiego – 1 i Baćkowskiego – 0,5. Ostatni mecz rundy Lotos rozegrał w Komorowie z tamtejszym UKS II. I zakończył go wreszcie zwycięstwem! Po dramatycznym boju Lotos wygrał 10:8. Ostatecznie Lotos w rozgrywkach zajął 4 miejsce zdobywając 12pkt. i tyle samo tracąc. Stosunek wygranych partii – 85:87.
W meczach „u siebie” Lotos wygrał dwa mecze z pięciu. Na wyjazdach cztery razy zwyciężał. Trzy razy musiał uznać wyższość rywali. Na 85 punktów zdobytych złożyły się: 24,5pkt. Machnackiego (70% możliwych), 21pkt. Brylińskiego (51,22%), 20,5pkt. Baćkowskiego (51,25%), 12pkt. Kwiatkowskiego (50%), 4,5pkt. Cura (17,65%), 2pkt. Łukasza Prusinowskiego (50%) i 0,5pkt. Marcina Pawelczyka (20%).
Warto dodać, że nie wszystkie hale, w których przyszło grać Lotosowi, były przystosowane do gry w tenisa stołowego. Słabo wyglądało to w Słubicach i Sannikach (brak toalety dodatkowo!), Z HALSem w Warszawie grano... na bieżni lekkoatletycznej. W Brwinowie były fatalne stoły i niska temperatura! W porównaniu z tymi halami najlepiej zaprezentowała się hala ATS Warszawa (znakomita specjalna podłoga do tenisa stołowego) i w Wyszogrodzie, oraz w Komorowie. Nasza hala również należała do jednych z najlepszych. Obiektywnie rzec można, że po ATS była to najlepsza hala.