Szlakiem Południowym - wokół naszego powiatu - 14.08.2011

Michał

Wokół naszego powiatu pojedziemy Szlakiem Południowym (zielonym).

Start - Arena Legionowo - Legionowo Przystanek - Chotomów - Lasy Chotomowskie - Rajszew - Jabłonna - Lasy Legionowskie - Michałów-Grabina - Puszcza Słupecka - Wólka Radzymińska - Nieporęt - Lasy Nieporęckie - Stanisławów Drugi - Legionowo. Trasa ciekawa krajoznawczo!!! - ok. 60km

PrzemekR

Postaram się pojawić jeśli odbiorę rower z serwisu.

Michał

Będzie miło jak się wyrobisz Smile

PrzemekR

Rower zrobiony, na nowych oponkach ale nieco mniej terenowych więc będzie ich próba.
A przy okazji w sobotę jest święto Policji i będzie darmowe znakowanie rowerów, tylko trzeba mieć jakiś dokument potwierdzający że jest się właścicielem roweru, chyba najlepiej kartę gwarancyjną z numerem ramy.

Michał

Namawiajcie swoich znajomych, rozsyłajcie info dalej o naszej kolejnej wyprawie rowerowej. Może padnie rekord frekwencji?

Michał_W

może być problem z uczestnikami sporo stałych wypadło liczymy na nowych - nie ma wyjścia hi,hi

PrzemekR

Przykro mi bardzo ale ja też wypadam, dziś zrobiłem przejażdżkę ok 80km i znów poleciały mi 4 szprychy czyli to co było sugerowane jako jedna z przyczyn, podobno piasta na skutek zużycia tnie szprychy, więc jutro ostre kombinowanie nad żeby wyszykować rower na wtorek.

Michał

Pogoda beznadziejna, jak będzie tak padać nie ma sensu jechać Sad

dziobu

Więcej optymizmu, przecież skóra człowieka jest nieprzemakalna... kolego

Adam

Widziałem was z okna i nawet do was krzyknąłem;) Pozdrawiam rowerzystów i życzę dobrej drogi:)

Michał

A ja się zastanawiałem kto mnie woła kolego

Dziękuję wszystkim za wycieczkę. Zdjęcia wkrótce Smile

Michał_W

Również dziękuję wszystkim za kolejną sympatyczną wyprawę, to czekamy na foto komentarz Michała a wkrótce dołączymy film Very Happy

Michał

Jutro rano zrobię, teraz idę spać Smile

cysiu

taka trasa moja miej więcej
[link widoczny dla zalogowanych]

Michał

Fajnie pokazuje mile na mapie. Przestaw na km kolego

cysiu

A u mnie pokazują sie kilometry Smile

Michał

Niedzielny poranek wyglądał tragicznie. Z nieba lały się hektolitry wody, błyskało się i grzmiało, nic nie zapowiadało byśmy o 10.30 ruszyli na kolejną wycieczkę rowerową. jednak przestało padać tuż przed 10.00. Jednak taka sytuacja odstraszyła część rowerzystów, część zaś już wcześniej zapowiedziała, że mają na ten weekend inne plany. Nie spodziewałem się dużej frekwencji, ba! byłem pewien, że nasza liczebność będzie bardzo, bardzo mizerna.
Zdecydowanie byłem zaskoczony, gdy do 10.45 pod Areną Legionowo stawiło się w sumie 7 amatorów wycieczek rowerowych. Jedna rowerzystka i sześciu rowerzystów postanowiło ruszyć Szlakiem Południowym - zielonym.
Ruszyliśmy w stronę Chotomowa ulicą Parkową, Kisielewskiego i Chotomowską, by Partyzantów, Piękną i Żeligowskiego dotrzeć na skraj Lasów Chotomowskich. Wiedzieliśmy już wtedy, że droga przez lasy będzie tego dnia bardzo trudna. kałuże po obfitych opadach deszczu utrudniały jazdę. Jeszcze na początku wycieczki nie było tak strasznie... Okazało się również, że moja skleroza jest już w stadium zaawansowanym. Zapomniałem karty pamięci do aparatu. Ratunek pozostał tylko w szybkiej reakcji mojej Uli, która dowiozła kartę do Jabłonny pod Dom Ogrodnika. Nie ma więc fotek z pierwszych 20km. Ale pierwsza z nich od razu była całej naszej paczki rowerzystów przy jabłonowskim orliku.

Ruszyliśmy po krótkiej przerwie Szkolną, by przeciąć obwodnicę Legionowa i znów nasze jednoślady wjechały w lasy - Lasy Legionowskie. W nich nadal musieliśmy przejeżdżać wiele kałuż. Brakowało też w niektórych miejscach oznaczeń, ale moja mapa i gps Michała kierował nas we właściwym kierunku. Przeszliśmy przejściem podziemnym w Warszawie-Choszczówka. Jeszcze prócz tego razu dwa razy szlak prowadził przez obrzeża stolicy.

Z Lasów Legionowskich wyjechaliśmy na obrzeża Józefowa, Rembelszczyzny i Michałowa-Grabiny. Widać było, że i tu mocno popadało nad ranem. Tam też znów na moment znaleźliśmy się w Warszawie.

Szlak Południowy połączył się z Trasą Narwiańską. To znak, że znaleźliśmy się po lewej stronie Kanału Żerańskiego. Widać było wielu wędkarzy, amatorów kajaków i łódek no i sporo rowerzystów podróżujących w obu kierunkach.

Po paru kilometrach skręciliśmy na most na kanałem i pojechaliśmy w stronę rezerwatu - Puszcza Słupecka. Jednak tam deszcz wyrządził wiele miejsc gdzie w ogóle nie można było się przedrzeć nawet prowadząc rower. Dodatkowo plaga komarów nie pozwalała na jakąkolwiek przerwę. Postanowiliśmy, że część szlaku ominiemy i wróciliśmy Strużańską do Kanału Żerańskiego by nim dojechać do Nieporętu.

Przed nami został ostatni fragment Szlaku Południowego. Zanim jednak w Nieporęcie wjechaliśmy przy kościele na szlak objechaliśmy nowe osiedla - to tylko dzięki oznaczeniom trasy kolego

Nasz szlak pokrywał się częściowo z Obwodnicą Warszawską, ponad 200km szlakiem pieszym wokół Warszawy oraz szlakiem niebieskim, który obiega nasz powiat.

Jeszcze czekało nas parę podmokłych miejsc w Lasach Nieporęckich i wyjechaliśmy cali w błocie i wodzie W Stanisławowie Drugim i w Woli Aleksandra. Stamtąd droga była już asfaltowa aż do Legionowa. Tam wjechaliśmy do centrum mijając przejazd kolejowy i stary budynek Urzędu Miasta. Skręciliśmy przy kościele garnizonowym w prawo i bocznymi drogami dotarliśmy do Areny Legionowo.

Przejechaliśmy około 65km. Wedle garmina 63,2km według liczników rowerowych 66km.

Michał

[link widoczny dla zalogowanych]

I wszystkie zdjęcia z trasy, miłego oglądania Smile

Michał

I fotki autorstwa Michała Smile