|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pan poligraf
Grupa Biegowa CHTMO
Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Stołeczne Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:03, 11 Lip 2012 Temat postu: 2012-07-09 Nach Ostpreussen! |
|
|
Tym razem trochę dłuższa wyprawa.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ogłoszenie do ściągnięcia w formacie PDF:
[link widoczny dla zalogowanych]
Legenda:
[link widoczny dla zalogowanych]
Oryginał ogłoszenia na www.ktk.fora.pl.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
PrzemekR
Administrator
Dołączył: 20 Lip 2011
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Legionowo Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:56, 11 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Ale o so chozzii ? 09.07.2012 to jakby nie patrzył data z przeszłości a jeśli już impreza się odbyła to może jakaś relacja ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan poligraf
Grupa Biegowa CHTMO
Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Stołeczne Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:34, 23 Lip 2012 Temat postu: Relacja w wyprawy |
|
|
Kiedy już mój pojazd wrócił z Charkowa, gdzie w tamtejszych Zakładach Naprawy Broni Pancernej przechodził generalny remont, mogłem w końcu wyruszyć na następną wyprawę.
Tym razem postanowiłem wybrać wypuścić się znacznie dalej niż do Kampinosu, którego granice zaczynają być zbyt ciasne jak na potrzeby wypraw KTK.
O 6 rano wyjechałem z klatki schodowej, by po 9 godzinach i 3 minutach zatrzymać się przed działką w Rekownicy (w pobliżu Szczytna). Sama jazda zajęła równo 8 godzin. Godzinę i 3 minuty spędziłem głównie w sklepach - uzupełniając płyny i chłodząc się lodami. Pokonałem 170 km, częściej jadąc pod górkę niż z górki (na jednym ze zjazdów przekroczyłem prędkość 50 km/h).
Na początku podróży ominąłem Legionowo, gdzie grasuje wiecznie głodny Machnaś, i wybrałem drogę przez Nieporęt, Zagrze i Serock.
Teren zaLegiony w Zegrzu
Serock
Po drodze do Pułtuska natrafiłem na nawet ładny drewniany kościół, przydrożny bunkier i wielką truskawę. Do samego Pułtuska dotarłem po 3 godzinach jazdy. Zatrzymałem się tam na pierwszy postój.
Pomnik marszałka Piłsudskiego w Pułtusku. Chwała Marszałkowi!
Z Pułtuska pojechałem dalej na północ. Za Makowem Mazowieckim wiatr wiał mi w twarz, zaczęły się podjazdy i z zachodu szła na mnie burza. Szczęśliwie udało się ją ominąć, ale i tak przed Przasnyszem (około setnego kilometra) padłem ofiarą drugiej burzy. Szczęśliwie tylko lekko skropił mnie deszcz i chmury popędziły dalej na wschód.
Bociany przed burzą
Krajobraz po burzy
W Przasnyszu natknąłem się na intrygującą płaskorzeźbę upamiętniającą 1000 lat państwa polskiego:
Później było już z górki. Przejechałem przez Chorzele, w Wielbarku skręciłem na zachód i po ostatnich 11 km dojechałem do Rekownicy.
Pomnik naczelnika Kościuszki w Chorzelach
WSZYSTKIE ZDJĘCIA Z PODRÓŻY DO REKOWNICY SĄ ZROBIONE TELEFONEM KOMÓRKOWYM
Trasa podróży
Na miejscu byłem o 15. Nogi na szczęście nie odmówiły posłuszeństwa, ale też nie skakały ze szczęścia. Po odespaniu wysiłku od następnego dnia jeździłem po okolicy, a od czwartku jeździli ze mną znajomi, których gościłem na działce.
W sumie w czasie tego tygodnia przejechałem na rowerze:
poniedziałek 170 km
wtorek 22 km
środa 25 km
czwartek 60 km
piątek 50 km
sobota 54 km
W sumie około 381 km
Poniżej kilka zdjęć z krainy Omulwi, którą w dużej części zwiedziliśmy.
Praktycznie za każdym razem kiedy wjeżdżaliśmy w las natykaliśmy się na stare (nawet XIX wieczne) poniemieckie cmentarze:
Mapa naszych wypraw:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Flower Power phpBB theme by Flowers Online.
|
|